Site Index
Polish Index
Księga Urantii a chrześcijański fundamentalizm


Księga Urantii a chrześcijański fundamentalizm

Dr. Meredith Sprunger

Wielu żarliwych chrześcijan, konserwatystów bądź fundamentalistów, czytało fragmenty Księgi Urantii. Aprobując wspaniałość jej wizji duchowych, byli jednocześnie zaniepokojeni objawieniowym statusem książki czy zajmowanym przez nią stanowiskiem, różniącym się od pewnych formalnych doktryn fundamentalizmu. Ludzie ci, przez lata pisali listy, zadając pytania, wyrażali zakłopotanie, szukali pomocy albo kwestionowali twierdzenia.

Referat ten usiłuje odpowiedzieć, z konstruktywnym wyrozumieniem, na takie pytania i duchowe niepokoje. To właśnie fundamentalizm chrześcijański, wieloma sposobami, zachowywał wibrujący, duchowy akcent religii w Ameryce. Nie jest naszą intencją walczyć z fundamentalistycznymi wierzeniami, lecz raczej ukazać prawdy duchowe w większej ramie odniesienia, która, miejmy nadzieję umożliwi tym, którzy trzymają się teologii konserwatywnej, zrozumieć adekwatnie w większym stopniu, że podpisujemy się pod tymi samymi duchowymi realnościami i jesteśmy braćmi w Chrystusie.

Większość z tych, którzy akceptują Biblię jako objawienie, nie czyni tego ze względu na fakt, że ktoś żąda posłuszeństwa dla takich wierzeń. Akceptują oni Biblię jako słowo Boże, gdyż rozpoznają jej prawdy duchowe. Wasze podejście do Księgi Urantii powinno być poczynione w ten sam sposób. Zanim nie przeczytacie Księgi Urantii, nie powinniście traktować jej jako objawienie. Dopiero po przeczytaniu jesteście w stanie zacząć rozważania, czy jest ona czy też nie, natchniona przez Boga. Wiara i przekonanie musi wynikać z uczciwego i szczerego przewodnictwa wewnętrznego a nie z zewnętrznego, autorytatywnego oświadczenia czy żądania.
 
 
 
 

W jaki sposób otrzymaliśmy Biblię
 
 

W całościowym rozważaniu kwestii objawienia pomocną może być może wiedza, jak otrzymaliśmy naszą Biblię. Szkoły teologiczne poświęcają tej kwestii całe kierunki nauczania i dostępne są tuziny książek na ten temat. Lecz możecie otrzymać krótkie, zwięzłe wiadomości o pochodzeniu Biblii, idąc do biblioteki aby otrzymać egzemplarz Słownika Biblijnego, Hastinga. Przyjrzyjcie się określeniu "kanon", które oznacza "oficjalnie akceptowany standard lub książki" i przeczytajcie jak otrzymaliśmy Biblię.

Znajdziecie tam, że Stary Testament kształtował się w trzech głównych stadiach, na przestrzeni tysięcy lat historii. Był on redagowany okresowo przez wielu uczonych w piśmie. Cały kanon Starego Testamentu został ustalony nie wcześniej niż około roku 90 p.n.e. na słynnym Soborze w Jamni, gdzie hebrajscy uczeni w piśmie zadecydowali ostatecznie, które księgi powinny być włączone do "oficjalnych" Pism Świętych judaizmu. Proces ten oraz jego ostateczne wyniki, są znacznie bardziej złożone i rozległe, niż możecie przypuszczać na podstawie tego krótkiego opisu.

Nowy Testament powstał we wczesnym kościele chrześcijańskim, jako seria pism i listów napisanych przez wielu ludzi. Pisma te krążyły wśród wiernych, były redagowane, łączone i uzupełniane przez wielu uczonych w piśmie, i przywódców kościoła. Imiona apostołów były często przydawane lepszym pismom, aby miały one większy autorytet dla członków kościoła. Od lat 144 n.e. do 367 n.e. rozmaici uczeni w piśmie i biskupi sporządzali ich własną listę ksiąg, które jak uważali, powinny być zgodne z kanonami albo być traktowane jako oficjalnie uznane księgi. W końcu, Anastazy, biskup Aleksandrii, napisał list do kościołów swojej diecezji w roku 367, określający księgi, które uznaje za kanoniczne. Jest to pierwsza lista, obejmująca wszystkie z dwudziestu siedmiu ksiąg Nowego Testamentu, które posiadamy obecnie. Lista jego posiadała jednakże inną kolejność, niż nasz obecny Nowy Testament. Podczas różnych soborów kościoła, w latach późniejszych, lista Anastazego została powszechnie przyjęta i w ten sposób otrzymaliśmy nasz Nowy Testament.

Anastazy, w swoim liście pasterskim, pisał z całym autorytetem biskupim "aby nikt nie dodawał nic do niej (jego listy), ani nie odejmował czegokolwiek". Takie autorytatywne napomnienia uznawane były za konieczne, w celu ochrony czystości nauk objawionych a oświadczenia, jak na przykład upomnienie w Apokalipsie 22:18-19 "Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi..." były częste. W ten sam sposób komisja objawieniowa Księgi Urantii zażądała, aby książka była opublikowana pod ochroną międzynarodowego prawa autorskiego, aby czystość tych nauk mogła być zabezpieczona. Ostrożności takie nie sugerują założenia, że Bóg zaprzestał poszerzania objawienia o sobie i prawdzie duchowej dla następnych generacji. Historia biblijna ukazuje, że Bóg sukcesywnie objawia coraz więcej prawd rozwijającemu się światu. Wcześni przywódcy religijni używali często autorytatywnych ostrzeżeń i upomnień, w celu ochrony ostatnich proroczych przekazów.

Gdy raz zrozumiecie, jak zawartość Biblii została zgromadzona, redagowana, adaptowana i oficjalnie uznana, uświadomicie sobie, że objawienie uprawomocnione jest przez wiekowe doświadczenia. Wielu ludzi rozpoznaje objawienie natychmiast, gdyż zamieszkujący w nich duch Boga potwierdza to, co słyszą lub czytają, lecz potrzeba wielu ludzi i długiego okresu czasu dla ustanowienia społecznej tradycji objawienia, takiego jak Biblia. Tradycja ta, na równi z autorytetem i prestiżem kościoła instytucjonalnego, daje w efekcie uwarunkowania kulturalne, które w znacznej mierze określają jak przeciętny człowiek myśli i działa.
 
 

Rozpoznawanie nowego objawienia
 
 

Księga Urantii, będąc zupełnie nową, musi być oceniana przez ducha Boga zamieszkującego oraz działającego w umyśle i sercu każdej jednostki. Nie powinniście akceptować niczego w Księdze Urantii, czy w jakiejkolwiek innej książce, zanim to nie przejdzie ona wewnętrznego testu prawdy. Jestem pewien, że za tysiąc lat będziemy mieć solidną tradycję społeczną, świadczącą o objawieniowych własnościach Księgi Urantii.

Objawienie, w życiu człowieka, jest zawsze dziełem akcji Boga. Bóg posiada nieskończoną ilość sposobów aby to uczynić. W przypadku Jezusa z Nazaretu, użył on zarówno organiczno-materialnych jak i duchowych środków, dla obdarzenia nas objawieniem w formie osoby. W pismach Pawła, użył on inspiracji duchowej w umyśle Pawła, aby dać nam objawienie w formie krótkich listów do kościołów. W księdze Apokalipsy Jana, aby dać nam objawienie, użył wizji w umyśle Jana. W Księdze Urantii użył wysokich osobowości duchowych, by dać nam objawienia w formie książki. Bóg może użyć nieskończonej ilości kanałów i prezentacji, aby dać objawienie swoim śmiertelnym dzieciom. To mądrość Boga określa czas, miejsce, metodę i formę objawienia. Możemy jedynie domyślać się, dlaczego Bóg używa pewnych kanałów i form, lecz byłaby to tylko akademicka dyskusja.

Duch Boga jest zawsze aktywny w świecie i w takim sensie objawienie jest procesem ciągłym - zazwyczaj poprzez przewodnictwo wewnętrzne dla jednostek, które dzielą się tymi proroczymi wizjami ze społeczeństwem. Okresowo zdarzają się objawienia epokowe - takie jak przyjście Jezusa. Epokowe objawienia mają naturalnie większy skutek dla świata, niż formy ciągłe objawienia ewoluującego. Studia objawień epokowych wykazują, że każde następne powiększa i umacnia uprzednie pojmowanie duchowe.

Objawienie zawsze musi być podane w języku, formach wiedzy oraz ideach filozoficznych, zrozumiałych dla ludzi, którym objawienie jest dane, w czasie kiedy jest dane. Gdy wiedza ludzka ulega poszerzeniu, objawienie używa bardziej zaawansowanych idei dla przekazania swego orędzia duchowego. Jest to niekończący się proces.
 
 

Nowe wypełnia i uwydatnia stare
 
 

Tak jak Nowy Testament wypełnia i rozbudowuje Stary Testament, Księga Urantii umacnia i poszerza prawdy Biblii. Większość ludzi, po przeczytaniu Księgi Urantii, znacznie wyżej ceni Biblię. Biblia oraz Księga Urantii są książkami tworzącymi całość. Nie uznawanie tego bliskiego, wspierającego się wzajemnie związku, oznacza powtórzenie pradawnego błędu. We wczesnym okresie kościoła chrześcijańskiego, bogaty armator imieniem Marcion, przewodził ruchowi mającemu na celu eliminację Starego Testamentu z literatury chrześcijańskiej. Kościół mądrze odrzucił jego poglądy. Jakikolwiek czytelnik Księgi Urantii, który zająłby tę samą postawę w stosunku do Biblii, w mojej opinii, zrobiłby ten sam błąd. Faktem jest, że istnieje sporo ludzi nie zainteresowanych Biblią, aż do czasu przeczytania Księgi Urantii.

Ze względu na naturalne podejrzenia, jakie mają ludzie religijni o konserwatywnych poglądach, w stosunku do jakiegokolwiek oświadczenia o nowym objawieniu, pospolitą raczej reakcją, którą przejawiają prawdziwi fundamentaliści w stosunku do Księgi Urantii jest obawa, że może być to dzieło szatana. Jest to zupełnie zrozumiałe nastawienie u ludzi, którzy nie mają naukowego wykształcenia w zakresie religii i którzy byli nauczani gorliwej obrony Biblii. Ciekawe jest także przypomnieć, że taka sama możliwość była rozważana w związku z posłaniem Jezusa. Jezus odpowiedział na taki zarzut, jak myślę, najlepiej jak można było. Powiedział, że powinien być osądzany przez owoce swego życia - "Jak może Szatan wyrzucać Szatana?". Księga Urantii powinna być osądzana w ten sam sposób. Odkryjecie, że popiera misję i posłanie Jezusa a zaprzecza intencjom i posłaniu szatana. Epokowe objawienia będą prawdopodobnie zawsze spotykać się z tym samym przyjęciem, jakie było zgotowane posłaniu Jezusa. Liderzy tradycyjnych instytucji religijnych będą ewentualnie sprzeciwiać się im, ale z czasem zwykli ludzie skwapliwie je przyjmą.
 
 

Ludzki i Boski
 
 

Uważne studia życia i nauczania Jezusa ukazują, że nie ma przeciwieństwa pomiędzy nauczaniem duchowym, dotyczącym Jezusa, znajdującym się w Księdze Urantii oraz w Biblii. Pewne fakty i przypuszczenia, fizyczne oraz kosmologiczne, są skorygowane a całe życie i nauczanie Jezusa jest poszerzone przez Księgę Urantii; lecz podstawowe prawdy duchowe nie ulegają zmianie.

Teologowie chrześcijańscy na przykład, potwierdzają generalnie, że Jezus był zarówno osobą człowieczą jak i boską, lecz większość uczonych głównego nurtu kościołów uznawała od dawna, że historie niepokalanego poczęcia i dziewiczych narodzin były dodane przez wczesny kościół, aby uczynić tę boską naturę bardziej wiarygodną dla członków kościoła z tamtych czasów. Interesującym faktem obserwowanym dziś jest to, że za wyjątkiem najbardziej niewykształconych ludzi, historia ta generalnie przeszkadza wierze w autentyzm biblijnego zapisu o boskości Jezusa. Jeśli dziewicze narodziny są faktem historycznym, argument odwrotny daje solidniejszą pozycję filozoficzną. Oznacza to, że skoro Bóg mógł użyć jakiejkolwiek metody, którą zapragnąłby, dla wcielenia swego syna, fakt boskości Jezusa czyni dziewicze narodziny możliwą alternatywą boskiego planu.

Przyczyną, dla której teologowie głównych kościołów nie akceptują historii dziewiczych narodzin, jest to, że jedynie dwie z czterech ewangelii odnotowują ten fakt i nigdzie poza tym Nowy Testament nie nawiązuje do niego. Nie wspomina o tym najwcześniejsza ewangelia Marka i ostatnia ewangelia Jana. Należałoby się spodziewać, że tak ważne wydarzenie podkreślą wszyscy piszący Ewangelię. Poza tym, istnieje wiele przykładów nadprzyrodzonego poczęcia i dziewiczych narodzin odnotowanych w kronikach historii religijnej. Była to znamienna metoda, za pomocą której starożytne narody oznaczały boskie pochodzenie ich proroków i przywódców. Paradoksalnie, zapis biblijny odtwarza pochodzenie Jezusa od Dawida poprzez przodków Józefa a nie Marii. Ostatecznie współcześni uczeni chrześcijańscy odrzucają historię dziewiczych narodzin, gdyż daje się zaobserwować, że Bóg zazwyczaj używa naturalnych praw swego stworzenia do wypracowywania swych celów w świecie. Duchowa prawda odnośnie natury Jezusa jest taka, że był on zarówno ludzki jak i boski. To właśnie Księga Urantii stanowczo potwierdza. Książka nawet nie wspomina niepokalanego poczęcia i doktryny dziewiczych narodzin. Zakłada się, że Ojciec mógł dokonać wcielenia swego syna jako śmiertelnika na naszym świecie, poprzez naturalny proces poczęcia i narodzin. Starożytna legenda jest po cichu zignorowana, podczas gdy prawdy duchowe odnośnie natury Jezusa są skonkretyzowane i umocnione.
 
 

Powiększony wszechświat duchowy
 
 

Autorzy różnych ksiąg Biblii posiadali względnie uproszczoną kosmologię wszechświata. Wyobrażali sobie płaską ziemię w centrum stworzenia, otoczoną przez sklepienie lub "firmament" niebieski. Taka ograniczona wiedza astronomiczna warunkowała oczywiście ich interpretację realności oraz osobowości duchowych. Dlatego też podstawowe prawdy duchowe musiały być objawione autorom biblijnym w ramach odnośników przednaukowych.

Istoty objawiające (autorzy) Księgi Urantii przedstawiają kosmologię, która, podczas gdy zasadniczo jest zgodna z naszą obecną wiedzą astronomiczną, wychodzi daleko poza dzisiejszą naukę. Precyzują oni także naszą znajomość Rajskiej Trójcy, przedobdarzeniowy status osoby Jezusa we wszechświecie oraz ogólne związki funkcjonalne istot duchowych. Chociaż Biblia nie mówi o Trójcy jako takiej, myśliciele chrześcijańscy wypracowali doktrynę Trójcy bez specjalnego potwierdzenia w Biblii i w sposób naturalny założyli, że Chrystus przed wcieleniem był drugą osobą Trójcy. Fakt, że prolog Jana mówi o nim jako o rzeczywistym stwórcy naszego wszechświata był bardziej lub mniej traktowany jako poetycka doktryna "Logosu", skoro teologowie uważali Boga Ojca za stwórcę. Niemniej jednak autorzy Księgi Urantii mówią nam, że to biblijne określenie (zaznaczone także w Liście do Kolosan 1:16 i do Hebrajczyków 1:2) uprzednio istniejącego Chrystusa jest literalnie prawdziwe. Jest on zarówno stwórcą jak i zbawcą naszego wszechświata.

Każdy Syn Stwórcy z wszechświata lokalnego jest unikalną kreacją Ojca Uniwersalnego oraz Wiecznego Syna i znany jest jako "jedyny zrodzony syn" w swoim wszechświecie a wszyscy, którzy idą do Ojca w tym wszechświecie, idą dzięki służbom, i środkom ustanowionym przez tego Syna Stwórcę-Zbawcę. Chociaż Jezus nie jest drugą osobą Rajskiej Trójcy, jego obecność i moc jest dokładnie taka sama jak Wiecznego Syna, drugiej osoby Trójcy, gdyby ten działał zamiast Chrystusa w naszym wszechświecie. Po obdarzeniu Jezusem naszej, zdezorientowanej planety, Ojciec, jak jest odnotowane u Mateusza, oddał "całą władzę w niebie i na ziemi" w jego ręce; a on obiecał powrócić pewnego dnia do tego świata, gdzie doznał ukrzyżowania. Znowu zauważamy, że Księga Urantii, podczas gdy koryguje przypuszczenia poczynione z powodu naszej bardzo ograniczonej wiedzy o wszechświecie, potwierdza i umacnia podstawowe prawdy duchowe Biblii.
 
 

Zbawiciel ludzkości
 
 

Wszyscy chrześcijanie widzą Jezusa jako mediatora pomiędzy człowiekiem a Bogiem i uważają go za zbawiciela ludzkości. To co ich dzieli to wyjaśnienie zbawienia. Teologowie głównego nurtu chrześcijańskich kościołów traktują zbawienie jako dar Boga, poprzez wiarę w Jezusa, kładąc nacisk na miłość Boga do ludzkości i pełną jej akceptację przez jego śmiertelnych synów i córki. Teologowie fundamentalizmu chrześcijańskiego uważają zbawienie jako dar Boga, poprzez wiarę w Jezusa, gdyż ofiarował on siebie jako krwawą ofiarę wymaganą przez Boga Ojca, jako cenę za przebaczenie grzechów ludzkości. Nazywane jest to doktryną odkupienia poprzez krew, w której Jezus uważany jest za wybawcę ludzkości od potępienia przez sprawiedliwego i świętego Boga.

Jedynym wierzeniem chrześcijańskim, które autorzy Księgi Urantii energicznie krytykują, jest teoria odkupienia przez krew. Czynią to dlatego, gdyż doktryna ta wypacza i szkaluje wielką miłość, którą Ojciec Uniwersalny żywi dla swych śmiertelnych synów i córek. Jest to zupełnie niezgodne z nauczaniem Jezusa o naturze Boga Ojca. Miłość Boga nie jest uzależniona od jego prawości czy świętości. Miłość jest podstawową postawą Ojca Uniwersalnego w stosunku do wszystkich osób. Jezus jest wprawdzie zbawicielem ludzkości, lecz nie jest jej wybawcą.

Teoria odkupienia przez krew ma swoje źródło w pojęciowym języku Pawła. Wyszedłszy z tradycji żydowskiej i mając na myśli, w czasie pisania, lud żydowski, Paweł używał symbolicznej idei Jezusa jako "ostatniej ofiary" ich systemu ofiarnego, celem misyjnego podejścia, które miało sens dla tych, którzy posiadali żydowskie pochodzenie. Dzisiejsi erudyci w Nowym Testamencie uznają, że Paweł nie trzymał się idei Boga, która mogłaby być porównana z dosłowną doktryną odkupienia przez krew. Używał on tego języka pojęć ofiarnych, gdyż było to jedyne tło odniesienia, które mogło zostać zaakceptowane przez Żydów z jego czasów. Była to misjonarska próba nawiązania do standardów myślenia Żydów.

Większość duszpasterzy głównego nurtu kościołów chrześcijańskich dawno już porzuciło ideę karzącego Boga. Najszerzej używany dziś w Ameryce komentarz biblijny to "The Interpreter's Bible" wydany przez Abingdon Press. W tomie VIII, str 510-11 autor w komentarzu do ewangelii Jana 3:16 mówi, "Pewne z dawnych wyjaśnień ewangelii nie są dla nas dzisiaj zbyt użyteczne. Większość z nas nie czuje się wygodnie w żydowskim systemie ofiarnym a metafory z niego zapożyczone mogą raczej dezorientować niż oświecać. Niektóre z interpretacji, popularne w średniowieczu, są dla nas niewiarygodne a nawet potworne. Tak więc dla wielu, którzy mają w ręku Ewangelię, wydaje się, że mniejszy Bóg daje siebie, aby nas ratować od nieprzejednanej furii i oburzenia wielkiego Boga, niełatwej i ciężkiej do zaspokojenia, domagającej się swego kawałka czyjegoś ciała. Było wiecznym planem Boga Ojca aby Jezus Chrystus faktycznie przebywał jakiś czas na ziemi, 'Bóg w Chrystusie świat ze sobą pojednał' (Drugi list Św. Pawła do Koryntian 5:19). Nie stał on nadąsany na uboczu potrzebując pojednania dla siebie.

Powinniśmy uznać, że w naszych czasach większość z tych, którzy wciąż akceptują dosłowną teorię odkupienia przez krew, czyni tak prawdopodobnie przez nieporozumienie, a nie w intencji zaprzeczenia przepełnionej miłością naturze Boga. Wierzenie, że Bóg Ojciec nie może lub nie chce kochać człowieka, zanim jego niewinny syn nie zostanie brutalnie stracony, jest okrutnym wypaczeniem miłości pełnej natury Niebiańskiego Ojca, którego Jezus objawił człowiekowi. Lecz Księga Urantii potwierdza pozytywne duchowe wartości związane z ukrzyżowaniem oraz ze zbawieniem człowieka, które są ważne tak samo dla fundamentalistów jak i dla innych chrześcijan.

Było wolą Ojca, aby Jezus pozwolił przywódcom żydowskim rozporządzać nim według ich życzenia. Bóg nie interweniuje arbitralnie w przemyślane intencje człowieka. Śmierć Jezusa na krzyżu jest demonstracją głębokiej miłości, którą on i Ojciec żywią dla ludzi, nawet kiedy ci torturowali go i zabili. Odmówił on użycia boskiej mocy aby ratować siebie albo aby ukarać błądzących złoczyńców. Ta wielka miłość jest najpotężniejszym zbawczym dziełem, jakim Ojciec i Syn, w takiej sytuacji, mogli obdarzyć człowieka o niezależnej woli, w celu ostatecznego wyzwolenia go z jego ignorancji, zła oraz grzechu, i w celu sprawienia aby człowiek rozpoznał transcendentalną miłość Boga, i zaakceptował swoje synostwo. Zbawienie jest czymś co Bóg w Chrystusie umożliwił człowiekowi. Skończony człowiek nie może zbawić samego siebie, lecz poprzez wiarę, może zaakceptować dar życia wiecznego. Chrystus jest drogą, którą wszyscy śmiertelnicy w naszym wszechświecie idą do Ojca.
 
 

Podejście do nowej prawdy
 
 

Nowa prawda jest zawsze wyzwaniem a często zagrożeniem dla tradycjonalistów. Jest to zarówno naturalne jak i dobre. Wypróbowane i prawdziwe wartości doświadczenia historycznego nie mogą i nie powinny być łatwo wymieniane na nowe i niesprawdzone. Lecz prawdy historyczne są okresowo uzupełniane proroczymi wizjami. Taki rozwój jest zazwyczaj bolesnym doświadczeniem dla jednostek, kościoła i społeczeństwa.

Każdy prorok, w historii Starego i Nowego Testamentu, spotykał się z niedowierzaniem i opozycją. Kapłani regularnie kamienowali swoich proroków. Potem ich synowie, w następnym wieku, budowali pomniki ku czci proroków prześladowanych przez ojców. Dobrze jest być ostrożnym i krytycznym; pożytecznym jest wątpić, i ostrożnie oceniać. Ale powinniśmy być otwarci i na tyle obiektywni, aby pozwolić duchowi prowadzić nas do większej prawdy. Jezus mówił swoim apostołom, że ześle im Ducha Prawdy, przez którego będzie ich prowadził do większych prawd w przyszłości. Musimy być wrażliwi na Ducha Prawdy. Musimy się nauczyć rozpoznawać prawdę w wielu jej formach i różnorodnych przejawach.

Przekonacie się, że Księga Urantii wytrzyma test krytycznej oceny. Jest ona zakorzeniona solidnie w tradycyjnych wartościach duchowych wiary chrześcijańskiej, która przetrwała przez wieki. Czytanie i studiowanie Księgi Urantii da wam głębszą i poszerzoną wizję zbawczej prawdy, i pomoże odegrać wam rolę w duchowym renesansie, który świta na naszym świecie.